Destylarnia High Coast założona została w 2010 roku, w XIX wiecznym budynku. Początkowe lata były na tyle udane, że w 2018 nastąpiła jej rozbudowa. Z czterech, miedzianych alembików można w ciągu roku uzyskać ok 300 tys LPA. To nadal mało, poziom produkcji porównywalny do szkockich: Glenturret, Lindores Abbey czy Edradour. Położona na peryferiach świata whisky, z dla od dróg i sklepów, w samym środku dzikiej natury. Natura wspiera destylarnię jeszcze jedną anomalią. To chyba jedyne miejsce z produkcją i magazynami wypełnionymi beczkami, gdzie różnica temperatur pomiędzy latem i zimą sięga 70°C. W zimie dochodzą one bowiem do - 30°C, by gorącym latem sięgać +40°C. Różnice temperatur, mnóstwo lodowatej wody, powolna fermentacja, małe alembiki, eksperymenty z różnymi odmianami dębu, wersje dymne i bezdymne, to wszystko sprawia, że oferta destylarni jest nie tylko ciekawa ale i bogata.